Kura Udomowiona

Strony

  • Strona główna
  • Przepisy
  • Dzieci
  • Drewno
  • O mnie
  • Kontakt
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Kolejnym naszym śniadaniowym hitem, który nie zdobi kuchennych ścian (czytaj: przeszło wstępną weryfikację i zostało rozpoznane pozytywnie), jest OWSIANKA z JABŁKIEM I MORELAMI.
U młodszego pokolenia owsianka zadebiutowała w wieku 8 miesięcy, a u starszego... hmm.. w wieku
30 lat. Wiem, to wstyd i hańba, ale człowiek uczy się całe życie :)
 
OWSIANKA Z JABŁKIEM I MORELAMI
  • 3 łyżki płatków owsianych
  • 3 suszone morele (niesiarkowane)*
  • 1/2 jabłka (obrane i pokrojone)
  • solidna szczypta cynamonu
  • 4-5 goździków

1. Wszystkie składniki wrzucić na wrzątek i gotować do miękkości jabłek (ok 15min)
2. Odcedzić, wyłowić goździki i zmiksować blenderem.
 
 
* znana jest mi praktyka namaczania suszonych owoców przed "obróbką" (w tym moreli),
osobiście nie praktykuję z lenistwa i zapominalstwa.
Share
Tweet
Pin
Share
1 komentarze
Gotowanie dla niemowlaka to nie lada wyzwanie :)
To jak gotowanie dla kogoś na diecie 5 przemian czy iluś-tam-kalorii, kiedy przy ograniczonych zasobach (bo tego nie może, a tamtego nie lubi) musimy wyczarować coś zdrowego i smacznego.
Dziecko ponadto bywa mocno niedelikatne w krytykowaniu lub komplementowaniu naszych umiejętności kulinarnych. Dezaprobatę poznamy po zafajdanych ścianach, do których celowano łyżką lub bezpośrednio z paszczy. Uznaniem będzie włączenie przysłowiowej "syreny" po ostatnim kęsie, że ono przecież chciałoby jeszcze 10 x tyle, co już zjadło.
Postaram się zatem wyłapać przepisy tych właśnie posiłków, które nie zdobią ścian mojej kuchni :)

JAGLANKA Z JABŁKIEM I ŻURAWINĄ *
  • 3 łyżki kaszy jaglanej
  • garść suszonej żurawiny
  • 1/2 startego jabłka
1. Dobrze wypłukaną kaszę wrzucamy do wrzątku, dodajemy żurawinę i gotujemy ok 10 min. Odcedzamy.
2. Dodajemy starta połówkę jabłka i miksujemy wszystko blenderem.
Gotowe :)
* kaszę jaglaną podaję swojemu dziecku od ukończenia 7 miesiąca
Share
Tweet
Pin
Share
3 komentarze

To smutne, że wspólne śniadania i obiady powoli odchodzą w zapomnienie. Ten krótki fragment wspólnej codzienności jest przecież tak istotny w funkcjonowaniu rodziny. Sama nie wiem czy nastąpiła zmiana priorytetów, czy może życie i jego organizacja stały się bardziej wymagające, ale co raz rzadziej udaje nam się usiąść przy jednym stole.
To taka mała refleksja przy okazji majówkowego biesiadowania,  kiedy leniwe śniadanie płynnie przechodzi we wspólny obiad i tak życie kumuluje się wokół stołu do późnego wieczora.
Uwielbiam ten czas, jest on bezcenny.
A jakim smakiem i zapachem udało mi się w kwietniu przyciągnąć wszystkich do stołu ? Ostatnio "przerabiam" przeróżne kombinacje w temacie tart i eksperymentuje z nowym nadzieniem. Niestety tak już mam, że gdy konkretna potrawa zadowoli moje kubki smakowe, to potrafię zamęczyć nią do bólu. I tak na tapecie mieliśmy ostatnio tartę z pora i pieczarek. Już sama nie pamiętam czy przepis zrodził się w mojej glowie, czy powstał na skutek zmiksowania znalezionych przepisów. Ważne, że przez częstotliwość wypieku, cytuję go z pamięci :)

TARTA POROWA Z PIECZARKAMI
  • 200 g mąki
  • 100 g schłodzonego masła
  • 1 jajko
  • szczypta soli
nadzienie:
  • 2 duże pory
  • 6 pieczarek
  • 200 ml mleka
  • 2 jajka
  • oliwa z oliwek (lub olej)
  • kulka mozzarelli
  • sól
  • pieprz
  • słodka papryka
  1. Zagniatamy szybko ciasto łącząc mąkę, masło, jajko i dodając szczyptę soli. Ciasto zawijamy w folię i schładzamy w lodówce przez ok pół godziny.
  2. Piekarnik nastawiamy na 180 st.C., formę do tarty smarujemy masłem, a następnie wylepiamy formę ciastem. Nakłuwamy widelcem, przykrywamy pergaminem do pieczenia i obiążamy fasolą (lub innymi obciążnikami). Następnie podpiekamy ok 10 min, a po ściągnięciu pergaminu z obciążeniem kolejne 5 min (tak aby spód tarty lekko się zarumienił).
  3. Podpieczony spód pozostawiamy do przestygnięcia, a w tym czasie szykujemy nadzienie. Pory i pieczarki kroimy na plasterki i podsmażamy na rozgrzanej oliwie lub oleju do czasu, aż pory zmiękną. Doprawiamy solą i pieprzem i odstawiamy do lekkiego przestygnięcia.
  4. W misce roztrzepujemy 2 jajka, dodajemy mleko.  mleka, a następnie dodajemy przestudzone pory i pieczarki. Składniki mieszamy i wlewamy na podpieczony spód tarty.
  5. Na wierzch dodajemy postrzępione kawalki mozzarelli i posypujemy słodką papryką.
  6. Pieczemy ok 30-40 min. Zbyt zarumieniony wierzch tarty przykrywamy podczas pieczenia folią aluminiową.
- Smacznego -
ps. Najmłodsze pokolenie, choć tarty jeszcze nie próbowało, też wyrażało zadowolenie :)
Share
Tweet
Pin
Share
2 komentarze
Newer Posts
Older Posts

O MNIE

O MNIE
Zodiakalny byk... "kiedy nie stać jej na wizyty w restauracjach, zaczyna sama gotować, tyć i zbierać książki kucharskie".

Odwiedź mnie

  • FACEBOOK
  • PINTEREST

Poszukaj w mojej kuchni

ZNAJDZIESZ TU

  • ● DLA DZIECI (1 ROK + ) ● (7)
  • ● DLA NIEMOWLĄT (BLW) ● (5)
  • CHLEBY I BUŁKI (2)
  • DANIA GŁÓWNE (13)
  • DIPY (2)
  • MAKARONY ❤ (3)
  • NA SŁODKO (21)
  • PASTY (2)
  • PRZEKĄSKI (3)
  • RYBY I OWOCE MORZA (4)
  • SAŁATKI (1)
  • SOSY (2)
  • ŚNIADANIA (5)
  • TARTY (6)
  • ZUPY (3)

recent posts

Blog Archive

  • ►  2014 (2)
    • ►  lutego (2)
  • ►  2013 (5)
    • ►  maja (1)
    • ►  marca (3)
    • ►  lutego (1)
  • ▼  2012 (19)
    • ►  grudnia (2)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (3)
    • ►  września (1)
    • ►  czerwca (3)
    • ▼  maja (3)
      • Śniadanie. Dzieła wybrane, vol. 2
      • Śniadanie. Dzieła wybrane.
      • O wspólnym biesiadowaniu
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2011 (4)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  marca (1)
  • ►  2010 (28)
    • ►  października (6)
    • ►  września (2)
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (7)
    • ►  lutego (6)

Created with by BeautyTemplates| Distributed By Gooyaabi Templates