Spóźniona... jak zawsze!

by - 11:50

Z przetworami jestem niestety w lesie. Poza zamarynowaniem i zasuszeniem grzybków, zamrożeniem malin i ususzeniem pomidorów nie zrobiłam absolutnie NIC w temacie "przetworów na zimę". A marzy mi się mus gruszkowy... i konfitura śliwkowo-czekoladowa... i prawdziwy sos pomidorowy i... duuużo wolnego czasu aby to wszystko ogarnąć. I jeszcze 48-godzinny dzień pracy i 4 (prawe) ręce :-)

Tymczasem zamieszczam przepisa na czekoladowe ciasto ze śliwkami, które okazało się tak pyszne, że nie przetrwało do etapu polania go czekoladą, jak w oryginalnym przepisie.
CIASTO CZEKOLADOWE ZE ŚLIWKAMI:
  • 280 g mąki pszennej
  • 200 g cukru trzcinowego (jak najdrobniejszy)
  • 180 g masła
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki kakao
  • szczypta soli
  • 3 jaja
  • 180 ml mleka
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • ok 10 wypestkowanych śliwek (lub więcej)
1. Formę o wymiarach 20 x 30 cm smarujemy masłem i obsypujemy mąką, piekarnik nagrzewamy do 180 st C.
2. Połowę cukru mieszamy z trzema łyżkami masła i 30 g mąki - to będzie nasza kruszkonka. Odstawiamy do lodówki.
3. Pozostały cukier ucieramy z resztą masła dodając po 1 jajku.
4. Proszek do pieczenia, sól, kakao i resztę mąki mieszamy. Dodajemy (przesiewamy) do masy jajeczno maślanej na przemian z mlekiem. Na koniec dodajemy pokruszone kawałki czekolady.
5. Ciasto przekładamy do formy. Układamy pokrojone w ćwiartki śliwki (przecięciem do dołu) i przecieramy przez tarkę kruszonkę.
6. Pieczemy ok 60 min (lub dłużej jeśli śliwki puściły zbyt dużo soku). Ciasto nie powinno być zbyt suche.
7. Studzimy w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach
8. Można podawać jeszcze ciepłe... lub uzbroić się w cierpliwość i gdy całkowicie wystygnie polać roztopioną czekoladą.

You May Also Like

5 komentarze

  1. No wlasnie, gdyby tylko doba mogla byc nieco dluzsza... Lub gdybysmy chociaz nie potrzebowali tyle snu ;)
    Ja bede dzis robic dzemy gruszkowe, choc teoretycznie mialy byc zrobione juz w weekend. Nie zdazylam z papryka i cukinia do sloikow, ale coz - wszystkiego miec nie mozna ;)

    A ciasto z pewnoscia pyszne! Lubie sliwki w czekoladzie :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tak, 48 godzinny dzień to byłoby dopiero to! Ze wszystkim można by zdążyć, wszystko załatwić, wszystko przeczytać, itp.
    U mnie od tygodnia leżą konfitury z cukinii z galaretką... leżą i patrzą na mnie z wyrzutem - te galaretki oczywiście, bo cukinię zużyłam już.... Nowy zapas już jest i mocne postanowienie upichcenia ich dzisiaj...

    A w śliwkach w czekoladzie z dodatkiem chilli to się ostatnio zadurzyłam :)

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnio i ja się przekonuję, że ten czas, który mam.. to czasem jest za mało.
    a ciasto pyszne, bo te śliwki piękne takie.

    OdpowiedzUsuń
  4. smakowite to ciacho:) moze jeszcze jakis kawaleczek pozostal?:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ponętne ciasto...
    czekolada i śliwki. taaak!

    OdpowiedzUsuń