Pstrąg pieczony w czerwonym winie

by - 20:05

Podjęliśmy dziś bardzo poważne decyzje, rzec można postanowienia wielkopostne - definitywnie i bez wyjątków nie kupujemy jaj "spod trójki" i jemy ryby.. dużo ryb :) I tak na stole zadebiutował dziś pstrąg.

Jest to moja pierwsza wygądająca-jak-żywa-w-dodatku-z-oczami ryba (moje doświadczenie kulinarne w kwestii ryb ograniczało się do dzwonków i filetów łososia) i po przeglądnięciu zawartości lodówki i setki tysięcy blogów zdecydowałam się na zmiksowanie propozycji STĄD i STĄD
Wyszło zaskakująco dobrze, soczyście i niezwykle aromatycznie.

Pstrąg pieczony w czerwonym winie
  • 2 świeże pstrągi wypatroszone
  • sól ziołowa
  • pieprz cytrynowy
  • 2 cytryny
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • natka pietruszki
  • pęczek rukoli
  • 2 łyżeczki kaparów
  • 2 suszone pomidory w zalewie
  • 1 łyżka oliwy z pomidorów suszonych
  • garść płatków migdałów
  • kieliszek czerwonego wytrawnego wina (ja użyłam wytrawne i lekko musujące Lambrusco)

  1. Piekarnik nastawiamy na 200 st C., naczynie żaroodporne smarujemy masłem.
  2. Ryby (wymyte i osuszone) nacieramy solą i pieprzem (również w środku). Dodatkowo środek skrapiamy cytryną (1/2 cytryny).
  3. W naczyniu mieszamy składniki na farsz: startą skórkę z 1 cytryny, wyciśnięty sok z 1/2 cytryny, posiekaną natkę pietruszki, kapary, pokrojone suszone pomidory, drobno posiekany czosnek oraz łyżkę oliwy z suszonych pomidorów.

4. Faszerujemy środek ryb i przekładamy do naczynia żaroodpornego.
5. Obsypujemy migdałami oraz grubo pokrojoną cebulą, zalewamy winem.
6. Pieczemy ok 45 min i serwujemy na liściach rukoli z dodatkiem ćwiartki cytryny.

You May Also Like

4 komentarze

  1. Wygląda tak apetycznie !!! A to towarzystwo rukoli mmmm poezja :D

    Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę wytrwałości w tym pięknym postanowieniu. Zyskacie bardzo. Wesołych, radosnych, pełnych ciepła i cudownej atmosfery Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  3. O u mnie "3" jajek też się kupuje. Przecież to nie ludzkie. Jak się naczytałam, co się w tych fermach dzieje...Urywanie dziobów, wiązanie nóg...
    No ale nie pora teraz o tym myśleć!
    Życze zdrowych , pogodnych i wesołych świąt!

    Ps.
    Przepyszny pstrąg. Uwielbiam tą rybę, przepis zapisuję do ulubionych

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie jadłam ryby w całości
    i pewnie nie prędko sama taką przygotuję
    ale gdyby ktoś mi podał.. zjadłabym z przyjemnością:-)

    OdpowiedzUsuń