Lasagne alla... hmmm.. la mia strada.

by - 20:38

Mam ewidentny problem z włoską kuchnią. Uważam ją za coś tak doskonałego, że moim kubkom smakowym trudno zaakceptować moje marne próby i starania aby choć w minimalnym stopniu dosięgnąć ideału. I pomimo, że od pół roku regularnie wertuję "Włoską wyprawę Jamiego O." i systematycznie wzdycham do rolady szpinakowej ze strony 99, to jeszcze nie odważyłam się na samodzielną próbę wykorzystania któregokolwiek z przepisów.
Do dzisiaj :-)
Wspólnie z Jamie'm O. uporaliśmy się z lazanią po myśliwsku (Lasagne alla cacciatora), adoptując ją lekko do zawartości mojej lodówki. Nieskromnie dodam, że wyszło rewelacyjnie :)

Przepis zacytuję za autorem (z moimi niewielkimi zmianami):

Lasagne

- 500 mięsa mielonego (użyłam indycze)
- pół opakowania makaronu do lasagne (rewelacyjnie spisał się szpinakowy)
- parmezan
- kulka mozarelli
- oliwa
- listki bazylii
- sól, pieprz + inne przyprawy do smaku

Na sos pomidorowy:

- 3 ząbki czosnku pokrojone na plasterki
- rozmaryn (najlepiej świeża gałązka lub płaska łyżeczka suszonego)
- 3 liście laurowe
- oliwa
- sos pomidorowy (duży słoik ok 600 g lub 2 puszki pomidorów)
- (opcjonalnie łyżeczka cukru do smaku)

Na sos beszamelowy:

- 1 litr mleka
- spora garść natki pietruszki
- szczypta gałki muszkatołowej
- 1/2 cebuli pokrojonej na plasterki
- 6 ziaren czarnego pieprzu
- 80 g masła
- 65 g mąki pszennej
- ok 150 g startego parmezanu
- sól, pieprz do smaku

1. Rozgrzej rondel z kilkoma łyżkami oliwy. Lekko przyrumień czosnek na małym ogniu, a następnie dodaj rozmaryn, liście laurowe i sos pomidorowy. Duś pod przykryciem na małym ogniu ok 20 min.

2. Na rozgrzanej patelni skropionej oliwą przysmaż lekko mięso, doprawiając do smaku solą i pieprzem (dodałam jeszcze ciut peperoncino). Kiedy mięso będzie przyrumienione dodaj je do sosu pomidorowego i duś kolejne 20 min, mieszając od czasu do czasu. Jeśli sos będzie zbyt gęsty można dodać odrobinę gorącej wody. Warto też doprawić - ja dodałam łyżeczkę cukru i sporą ilość czarnego pieprzu. Na koniec należy wyłowić liście laurowe i większe igły rozmarynu.

3. Do kolejnego rondla wlej mleko, dodaj natkę, gałkę muszkatołową, cebulę, ziarna pieprzu i powoli doprowadź do wrzenia.

4. W trzecim już rondlu (tak, tak będzie chole..nie dużo zmywania!) rozpuść masło, wsyp mąkę i energicznie wymieszaj.

5. Mleko powoli wlewaj do mącznej zasmażki nie przerywając mieszania, aż uzyskasz gęsty, gładki biały sos. Doprowadź do wrzenia i gotuj na niewielkim ogniu przez kilka minut. Następnie zdejmij z ognia, dodaj parmezan i dobrze wymieszaj.

6. Piekarnik rozgrzej do temp. 180 st.C., duże naczynie żaroodporne wysmaruj masłem (moje ma wymiary 25 x 25 cm).

7. Na dnie naczynia rozprowadź niewielką ilość beszamelu, a nastepnie ułóż płaty makaronu (nie wymagają wcześniejszego gotowania).

8. Na makaronie umieść warstwę sosu mięsnego, następnie warstwę beszamelu i posyp parmezanem. Powtarzaj uklad warstw do wyczerpania mięsa (u mnie doszło do 3 warstw makaronu).


9. Ostatnią warstwę (makaron + mięso + beszamel + parmezan) posyp kawałkami mozarelli, dodaj listki świeżej bazylii i skrop oliwą.

10. Zapiekaj w nagrzanym piekarniku przez ok 45 min, aż wierzch się przyrumieni.

Smacznego!

You May Also Like

6 komentarze

  1. Ja chodziłam oglądać "Włoską wyprawę" codziennie do księgarni i w końcu ktoś mi zwinął ostatni egzemplarz zanim się zdecydowałam (no fakt, że też mi trochę czasu nad tym zeszło).
    Twoja lazania...popisowa. Ukochane danie nr. 1!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekna ta lasagne, juz samo patrzenie na nia rozgrzewa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyyyysznie :) A zdradź sekret tak pięknie ukrojonego kawałka? ładne podanie lazanii przerasta moje zdolności manualne ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniała! ja również przepadam za kuchnią włoską, wszelkimi makaronami, gęstymi pomidorowymi sosami mmm posmakowałabym Twojej lasagni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do wzięcia udziału w akcji http://zmiksowani.pl/akcje-kulinarne/jamie-oliver-przepisy-z-podrozy :) ten przepis świetnie pasuje do tej akcji :)

    OdpowiedzUsuń